Witajcie w dzisiejszym porannym poście chciałabym napisać Wam o problemie jaki ma każdy właściciel psa, gdy ten boi się burzy. ( pomysł ten jest od kogoś z Was :) )
Wiadomo, że nasze psiaki często boją się burzy, czemu? To chyba oczywiste- burza wiąże się z silnym wiatrem, ,,mocnym" deszczem walącym o szyby no i przede wszystkich błyskawicami, i wielkim hukiem jaki im towarzyszy. Pamiętajmy, że psy słyszą o wiele, wiele lepiej od nas, więc to co dla nas jest bardzo głośne, dla nich jest bardzo przerażające i tak głośne, że nawet nie potrafimy sobie tego wyobrazić ....
Pies dużo szybciej od nas wyczuje i usłyszy nadchodzącą burzę , my jednak możemy zauważyć jego zachowanie i wkroczyć do ,,akcji" szybciej - jak pies objawia lęk przed burzą? :
- agresja
- drżenie ciała
- stawianie uszu
- piszczenie, skomlenie
- szukanie schronienia
- próby ucieczki
- podwijanie ogona
- skulona postawa ciała
- nerwowe przemieszczanie się z miejsca na miejsce
- niekontrolowane oddawanie moczu i kału
- zachowania stereotypowe (wylizywanie, wygryzanie i drapanie różnych partii ciała)
- niszczenie otoczenia, mebli, sprzętów
- ślinotok
Dobrze znamy już objamy strachu i jego przyczyny, ale co z tym zrobić?
Przede wszystkim nie należy ,,uspokajać " pupila ! Kiedy będziemy go głaskać i przytulać lęk tylko się nasili, ponieważ pies będzie żył w przekonaniu, że nagradzamy go za lęk... i będzie bał się jeszcze bardziej. Oczywiście pod żadnym pozorem nie wolno też karać, ponieważ jest to już czystą głupotą.
Co więc zrobić?
Po pierwsze ( co naturalnie wydaje nam się bez sensu, ale sens ma i to ogromny) powinniśmy ignorować strach psa to znaczy traktować go tak, jak zawsze. Aby odwrócić jego uwagę od burzy możemy wyjąć jego ulubioną zabawkę i zachęcić do wspólnej zabawy lub jeśli pies jest łasuchem i lubi trening wydać mu jakąś komendę i po jej wykonaniu milutkim głosem pochwalić i oczywiście nagrodzić smaczkiem. Pamiętajmy aby nie dawać mu smaczków ( jeżeli normalnie tego nie robimy) za nic ! Wtedy piesek również skojarzy to jako nagrodę za lęk. Jeżeli pies naprawdę lubi treningi i jest to dla niego ,,wciągające" zróbmy mu wyjątkowo dłuższy trening tak aby zapomniał całkowicie o burzy.
Słyszałam jeszcze o jednej metodzie - ale ponieważ mój piesek raczej burzy się nie boi i zawsze wtedy się bawimy, to jej nie stosowałam. Metoda ta polega na tym, aby 2-3 razy dziennie puszczać psuy nagranie odgłosów zwierząt (psów) z dźwiękem burzy. Na początku puszczać je cicho, a później stopniowo podgłaśniać. Podobno po miesiącu takiej terapii pies nie boi się burzy, ponieważ nie kojarzy teo dźwięku z czymś nowym, złym a codziennym, niezagrażającym mu ani jego rodzinie.
Oczywiście należy wspomnieć, że zdarzają się psy o tak zaawansowanym lęku, że żadna metoda na nie nie działa i wtedy niestety przed burzą nalezy im podać środki uspakajające. Jest to jednak KONIECZNOŚĆ i trzeba to skonsultować z weterynarzem. Pamiętajmy, że jeżeli pies szczeka na burzę czy boi się ale widzimy, że nie jest to paniczne - nie decydujmy się na środki uspakajające. My może i mamy większy spokój ale dla psa nie jest to korzystne. Pamiętajmy, że takie środki to konieczność i koniecznie konsultujmy ich podawanie z weterynarzem!
Z dodatkowych porad:
- Ja zazwyczaj (pewnie tez tak robicie ale wolę napisać) podczas burzy zamykam wszystkie okna - pies wtedy słyszy ogdłos burzy dużo ciszej, więc denerwuje się mniej.
- Jeżeli pies podczas burzy chowa się pod stół czy do łazienki ( tam najczęściej chowają się psy) nie wyciągajmy go z tamtąd na siłę! Oczywiście możemy zachęcać do zabawy czy treningu ale wyciąganie na siłe jest bardzo nieporządane. Pies może być wtedy agresywny lub bardzo nieufny, a my musimy to uszanować.
Mój psiak na szczęście nie boi się burzy ( tylko gdy jest otwarte okno to szczeka, ale okno zamykam), ale miałam w rodzinie psa, który źle znoisł burzę jak i sylwestra, a raczej związane z nim fajerwerki... .jeżeli chodzi o metody uspakajania psa przy sztucznych ogniach to wiedzcie, że są takie same! ( prócz puszczania odgłosu burzy oczywiście).
Mam nadzieję, że tym mini - poradnikiem trochę Wam podpowiedziałam jak zachowywać się w stosunku do psa podczas burzy i że będzie to dla Was pomocne przy kolejnej ulewie z grzmotami!
Jeżeli macie jakiekolwiek pytania lub chcecie zaproponować temat na kolejny wpis ( może czegoś nie wiecie, lub chcecie wiedzieć więcej) czekam na propozycje w komentarzach!
Trzymajcie się ciepło, a raczej chłodno, bo nie wiem jak u Was ale w Krakowie teraz straszne upały :D
Pomocne :) wypróbuje to z puszczaniem dzwięku. Licze na więcej poradników :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że pomysł z dźwiękiem może przynieść efekty :) Dziękuję za komentarz, już myślę nad kolejnym poradnikiem :)
UsuńCiekawy poradnik :)
OdpowiedzUsuńA mogłabyś napisać coś o gubieniu sierści ?
Myślę, że tak, chociaż nie ukrywam, że to trudny temat... chodzi Ci o to, jak zapobiegać temu czy coś? :)
UsuńTak , właśnie o zapobieganie ; )
Usuń