Post na życzenie z serii ,,Co zrobić gdy..? " - Co zrobić gdy psu wypada sierść

Witajcie kochani :)

Po 2 tygodniowej przerwie wracam do Was z postem na życzenie ,, Co zrobić gdy psu wypada sierść"



Oczywiście chodzi tu o nadmierne wypadanie sierści, ponieważ wypadanie włosów/ sierści na wiosnę u psów jest zjawiskiem jak najbardziej naturalnym. 



Niepokoić powinniśmy się gdy pies linieje obficie przez cały rok lub gdy nasz pupil nagle zaczyna tracić sierść. 




1. Prawidłowa dieta przede wszystkim ! 




Najczęstszą przyczyną nadmiernego wypadania sierści u psa jest niewłaściwa dieta. Powinna być pełnowartościowa, czyli zawierać wszystkie niezbędne dla niego składniki odżywcze. Niedobór pewnych związków, takich jak witamina A, biotyna oraz nienasycone kwasy tłuszczowe w pierwszej kolejności objawia się waśnie nadmiernym wypadaniem futra.


W dzisiejszych czasach nie musimy się jednak martwić o to, jak samodzielnie skomponować posiłki naszego psa by wszystkie te niezbędne składniki odżywcze się w nich znalazły. Na rynku zoologicznym znajdziemy karmy , które są tak skonstruowane, by poprawiać kondycję ich skóry, które mają z nią problemy.



Zwykle dobra karma wystarczy, aby zapewnić psu wszystkie te niezbędne składniki odżywcze. Jednak jeśli tak nie jest warto zainwestować w specjalne preparaty witaminowo - mineralne. 



2. Choroby skóry u psa 



Jeżeli naszemu psu nadmiernie wypada sierść, a wiemy, że jego dieta jest prawidłowa musimy wziąć pod uwagę choroby skóry.Jedną z przyczyn, która pierwsza przychodzi nam do głowy jest alergia pokarmowa u psów. W takim przypadku, który dość często dotyka naszych przyjaciół niezbędne jest podawanie specjalnej karmy dla alergików oraz przysmaków dla psów z tą dolegliwością. 



Inna częstą przyczyną wypadania włosów są wszelkiego rodzaju pasożyty skóry psów. Nawet zwykłe pchły mogą spowodować utratę włosów. Nie są one jednak aż tak niebezpieczne, a walka z nimi jest bardzo łatwa. Wystarczą powszechnie dostępne w sklepach zoologicznych preparaty przeciw pchłom. Znacznie większym problemem są takie pasożyty, jak świerzbowiec, którego pozbycie się wymaga interwencji lekarza weterynarii.



Kiedy wypadaniu sierści towarzyszą zmiany skórne w postaci czerwonych plam, ranek, ropni czy strupów wizyta w gabinecie weterynaryjnym jest wprost niezbędna. Wszystkie te objawy mogą wskazywać na chorobę skóry o podłożu bakteryjnym lub grzybiczym, ale tylko specjalista jest wstanie określić czynnik chorobotwórczy i przepisać odpowiednie leki. Nigdy nie próbujmy leczyć naszego psa samemu, możemy mu bowiem jeszcze bardziej zaszkodzić.



Pamiętajmy, że zdrowie naszego pupila jest najważniejsze i kiedy zauważymy jakiekolwiek objawy choroby skóry czy niewłaściwej diety natychmiast zasięgnijmy porady u lekarza weterynarii. 




Warto zająć się taką sprawą jak najszybciej aby problem nie narastał. 




Jeżeli macie jeszcze jakieś pytania na ten temat  lub 

chcielibyście się podzielić swoimi doświadczeniami 

piszcie w komentarzach :) Czekam również na Wasze

propozycje odnośnie nowych wpisów! 


3- majcie się cieplutko :)




Kolejny post z serii ,,Poznaj rasę " - Poznaj Labradora :)



Witajcie kochani :)
Dzisiaj chciałabym opisać Wam rasę, o którą ktoś z Was poprosił, a mianowicie Labradora retrievera  :)



Tradycyjnie kilka zdjęć tej rasy :







Podstawowe informacje o rasie :

-  Jest zaliczana do psów aportujących, wodnych i płochaczy
-  Jest to typ wyżłowaty
-  Podlega próbom pracy
-  Pochodzi z Wielkiej Brytanii
-  Masa psów od 29,5 kg do 36 kg a suk od 25kg do 32 kg
-  Wysokość między 54 a 63 cm ( w zależności od płci )


Teraz trochę ode mnie :

Labradory to rasa psów bardzo żywiołowych, chętnych do zabawy. Są one psami rodzinnymi, mają dużą cierpliwość do dzieci. Potrzebują kontaktu z człowiekiem, są bardzo wierne. Są stworzone do pływania i aportowania :) Są bardzo często wykorzystywane jako psy do osób niewidzących lub na wózku. Są również ratownikami - zwłaszcza - wodnymi.

Zdrowie i pielęgnacja :

Te psy bardzo potrzebują ruchu. W przeciwnym razie będą miały duże skłonności do otyłości - a co za tym idzie - wszelakich chorób stawów. Występuje u nich ryzyko ( średnie) skrętu żołądka.



Labradory to wspaniałe psy, oddane człowiekowi. Przy tej rasie szczególnie trzeba pamiętać o wystarczającej dawce ruchu, ponieważ ma ona skłonności do nadwagi.



Mam nadzieję, że ten wpis był dla Was interesujący i zachęcam do pozostawienia w komentarzu swojej opini, pytania lub propozycji na kolejne posty :)
Trzymajcie się kochani psiarze <3













 

Super promocja dla Was i Waszych pupili - warto skorzystać!



Dzisiaj kochani przychodzę do Was z super promocją , którą oferuje sklep zoologiczny zoologic --------------->>>  http://sklepzoologic.pl/.


Szczegóły tej promocji znajdziecie na zdjęciu poniżej :


 
 
 
Tutaj zamieszczam Wam adres ich strony na Facebooku : http://www.facebook.com/zoologicpl
 
 
Uważam, że warto skorzystać z tej oferty, ponieważ sklep ma bardzo duży wybór wszelakich karm najlepszych marek  , a 7% zniżki to duża oszczędność - zwłaszcza przy droższych zakupach :)
 
 
Zachęcam równeż do polubienia ich strony na Facebooku, nawet tych, którzy z promocji tym razem nie skorzystają - w ten sposób dowiecie się o kolejnych ofertach i rabatach w przyszłości :)
 
 
 
To tyle  ode mnie - w razie jakichkolwiek pytań piszcie w komentarzach, formularzu kontaktowym lub na email : takmampsa@interia.pl

Post z serii ,,Psi gadżet" - kantarek dla psa


Witajcie :) Po tygodniowej przerwie wracam do Was z nowym wpisem, o który ktoś z Was mnie poprosił, czyli postem poświęconym kantarkowi dla psa.



Dla tych, którzy nie wiedzą jak wygląda kilka fotek :







Kantarek - Co to właściwie jest?

Kantarek (halti, gentle leader, obroża uzdowa): to coś, co przypomina zwykły koński kantar. Jeden pasek obejmuje kufę psa (pies zawsze może otworzyć ), drugi zapinany jest za uszami, a oba łączą się pod głową - tam jest też kółko do przypinania smyczy. Dodatkowo oba paski są połączone na policzkach, żeby całość się nie zsuwała.


Niby fajna rzecz, ale dla koni - u psiaków jest problem.....

Niestety wielkim minusem kantarków jest to, że psy nie chcą ich nosić czując dyskonfort. Otóż jak ostatnio się dowiedziałam psie włosy czucuiwe (tak zwane wibrysy) znajdują się również z tyłu głowy, a nie tylko w okolicach nosa. Kantarek a raczej jego tylni pas bardzo często podrażnia wspomniane czuciowce i dlatego pies nie chce go nosić. Co ciekawsze psy częściej ,,zgadzają się" na kaganiec niż kantarek! (oczywiście wiem, że to całkowicie inne rzeczy, ale piszę o tym, ponieważ wydawałoby się, że kantarek jest wygodniejszy...)


 
Zakładać, czy nie zakładać?


Według mnie dużo lepszą metodą oduczenia psa ciągnięcia jest - zamiast kantarka - uczenie psa ładnego chodzenia na smyczy - przy nodze... Jak? Otóż najlepiej jest ,,wyprzedzać psa" to znaczy kiedy widzimy, że pies będzie zaraz ciągnął ( zbliża się inny pies, widzimy że nasz pies przyspiesza itp) należy PRZED TYM  zawołać go naszym neutralnym dźwiękiem - czyli cmoknięciem. Pies wiedząc, że cmoknięcie oznacza nagrodę w sekundzie podejdzie do nas, a my go nagrodzimy i tak dalej - dzięki temu nasz pies będzie zwracał na nas na spacerze większą uwagę.
 

Jak uwarunkować cmoknięcie?



Uwarunkować - tak jak już pisałam w poście o klikerze- znaczy połączyć automycznie cmoknięcie z nagrodą - tak aby pies to sobie zawsze razem kojarzył. Jak to zrobić? To bardzo proste - parę razy cmokamy i zaraz dajemy nagrodę ( gdy tylko pies na nas popatrzy, podejdzie) - cmok, nagroda - cmok, nagroda - cmok, nagroda i tak dalej....
 


Tak jak już napisałam nie jestem zwolenniczką kantarka ale wiadomo, że zawsze można  spróbować ! Pamiętajmy, że każdy pies jest inny i na kazdego podziała inna metoda, sposób. Może się okazać, że Wasz pies własnie dzięki kantarkowi przestanie ciągnąć - ale tak być nie musi.




Dziękuję za przeczytanie tego posta. Jeżeli masz jeszcze jakieś pytanie pisz śmiało w formularzu kontaktowym na mojej stronie lub na moją pocztę : takmampsa@interia.pl 
 
Czekam również na Wasze komentarze z opiniami, własnymi doświadczeniami i pomysłami na kolejne posty. Trzymajcie się ciepło ( bo teraz niby lato a zimno jak nie wiem co! ) psiarze <3



Wyjaz za granicę i Wasze propozycje


Kochani !
 Dzisiaj w nocy wyjeżdżam na tydzień za granicę i raczej nie będe miała możliwośći dodawania postów. Wyjazd lpotrwa ponad tydzień, ale obiecuję, że jak wrócę, to nadrobię zaległośći!


Pamiętam o Waszych propozycjach na wpisy (które napewno wykorzystam jak wrócę) , czyli :

- Z serii ,,Psi gadżet" - o kantarku dla psa
- Z serii ,,Co zrobić, gdy.... " - o nadmiernym wypadaniu sierści dla psa
- Z serii ,, Poznaj rasę " - o Labradorze


Jeżeli macie jeszcze jakieś propozycje na tematy piszcie śmiało! Im więcej ich podacie, tym lepiej, ponieważ jak tylko wrócę do Polski, zabieram się do roboty i blog dalej rusza ,,pełną parą" ! :)

Czekam na komentarze z propozycjami, i wszystkich, którzy w najbliższym czasie gdzieś się wybierają, życzę miłego wyjazdu! :)

Post na poważnie, czyli ,,Pamiętajmy, że pies to NIE zabawka"

Kochani, ten post  chciałabym poświęcić ważnemu problemowi który niestety zdarza się często - zbyt często. 
 
 
 
 
Najczęściej występuje on w rodzinach, ktore mają male dzieci. Kiedy ów rodzinka przyjmuje do domu słodkiego szczeniaczka czy nawet dorosłego psiaka dziecko widzi w nim nic innego jak zabawkę (zwłaszcza kiedy psiaczek jest mały a tym samym przypomina potencjalną przytulanke)
 
 
I w tym miejscu wiele osób mówi, że pies to tylko pies i dziecku może się stać krzywda , kiedy za setnym razem ubierze psa w ,, sukienke'' czy będzie go ciągnąć za ogon, uszy.
Oczywiście to prawda ale czy tylko dziecku może się stać krzywda?
Przecież tak samo jak dziecko zagrożony jest pies.  O tyle, o ile przebieranie nie grozi raczej śmiercią o tyle salon fryzjerski, bawienie się lalkami i samochodzikami z psem może skończyć się bardzo źle. 
Nie będę chyba tłumaczyć dlaczego połkniecie przez psa drobnego elementu plastikowej figurki czy wydłubanie mu przez przypadek oka zagraża życiu psa.

 
 
Dlatego proszę każdego, kto czyta ten post o uświadomienie dzieci (teraz lub w przyszłości) kim dla nas jest pies, że on tak samo jak my odczuwa ból. Warto również wspomnieć o tym, że pies ma własną wolę i może nie mieć ochoty w tym momencie się bawić z nami zawsze, kiedy my tego chcemy. 
 
 
 
Wydaje mi się,że tym postem trochę rozjaśniłam lub przypomniałam wam o tym ważnym czynniku życia z psem. Jeżeli ten wpis dotrze i zmieni sposób myślenia choć jednej osoby, to będzie to sukces!
 
 
 
Mam nadzieje, że post wam się podoba i proszę zostawcie po sobie jakiś komentarz w którym możecie np. podać mi jakiś temat który warto poruszyć, zadać pytanie itp :)

Rasa na życznie - West Highland White Terrier

Witajcie w dzisiejszym porannym poście, chiałabym napisać Wam trochę o psiaku, o którego ktoś z Was mnie prosił, czyli o West Highland White Terrierze.




Tradycyjnie kilka fotek tej rasy :











Podstawowe informacje :

- Westie należy do grupy terrierów, w sekcji terrierów krótkonożnych
- Typ wilkowaty
-  Masa - 7-10 kg (w zalezności od płci)
-  Wysokośc - 26 - 30 cm ( w zalezności od płci)
-  Krj pochodzenia - Szkocja



Trochę informacji ode mnie :

West Highland White Terrier to pies pochodzący od ( mojego psiaka :D) Cairn Terriera i Terriera Szkockiego .

Westie  to pies bardzo inteligentny ( w końcu to terrier) i przywiązujący się do całej rodziny - zazwyczaj po prostu nie jest to pies ,,jednego właściciela". Jest zawsze chętny do zabawy, rezolutny, gotowy na przygodę. Jak to zawsze jest ,, w małym ciele wielki duch" - jest on odważny i pewny siebie. Nadaje się dla osób aktywnych ( i bardzo aktywnych), ponieważ lubi bieganie i wszelkie psie sproty - Agility , Dogdancing, Obiednience.  Jak każdy terrier bywa uparty, ale wiadomo, że kazdy pies na coś pójdzie - ,,łapówką" u niego jest kiełbasa, jabłko lub jakiś smaczek :)




Zdrowie i pielęgnacja :

Wymaga regularnego trymowania sierści. Gęsta szata wymaga starannej pielęgnacji. Dla Westów (jak zawsze przy białych psach ) są specjalne szampony, ponieważ te psy niestety często są alergikami.




Tak jak już pisałam Westie to kochany, rodzinny pies. Nadaje się on przede wszystkim dla ludzi aktywnych, swietnie nadaje się do wszelakich sportów. Jego pielęgnacja jest ważna - należy pamiętać o możliwości wystąpienia u niego alergii.




Dziękuję, że przeczytałaś/eś ten post :) Mam nadzieję, że był on dla Ciebie ciemawy :)
Zostaw proszę po sobie komentarz z jakimś pytaniem (jeśli takowe masz), uwagą, opinią,  czy pomysłem na kolejne posty! Pozdrawiam Was serdecznie, miłego dnia :)




Kolejny post z serii ,, Co zrobić, gdy...?" - Co zrobić, gdy ..... pies gryzie co popadnie?

Często zastanawiamy się dlaczego nasz pies gryzie co popadnie : buty, zabawki,meble czy ręce.Przyczyn może być wiele, aby móc pomóc naszemu psiakowi i sobie musimy wykryć konkretną przyczynę :
 

a) Ząbkowanie - jeżeli nasz pies jest w wieku wymiany uzębienia ( czyli od 6 do 8 miesięcy) musimy liczyc sie z tym, że może on gryźć co popadnie np. pantofle czy nasze ręce. Nie powinniśmy my go za to karać, ponieważ szczeniak jest jak małe dziecko, które musi coś gryźć, ponieważ dziąsła w trakcie tej wymiany bardzo sfędzą.Jak możemy temu zapobiec? Najprościej jest zapewnić szczeniakowi gryzaki - których jest na prawdę pełno w każdym sklepie zoologicznym. Jeżeli jednak boimy się, że szczeniaczek pogryzie kable, co może się dla niego źle skończyć, polecam kupić specialny spray przeciw gryzieniu - jego gorzki smak zniechęca psa do gryzienia popsikanego przedmiotu.Jedyny minus tego środka jest taki, że efekt jest krótkotrwały - po około 15 minutach środek wietrzeje i praktycznie nie działa już - trzeba psiknąc ponownie. Często jednak się zdarza, że gdy pies choć raz poczuje gorzki smak, nie będzie chciał już więcej tam podchodzić i gryźć ów kabla czy przedmiotu - pomimo iż nie będzie on popsikany. 
 
 
 
b) Nuda- jeżeli nasz pies całymi dniami siedzi sam w domu, lub gdy nawet będąc w domu nie bawimy się z nim, nie poświęcamy mu uwagi. Jak temu zapobiec? Najlepiej kupić psu zabawki, tak aby mógł bawić sie sam. Jeżeli wiemy, że wychodzimy do pracy na długo powinniśmy wcześniej wyjśc z psiakiem na długi aktywny spacer (bieganie!), tak aby mógł on się wyszaleć a dzięki temu po powrocie kiedy nas nie będzie smacznie sobie spać. Postarajmy się mimo braku czasu, pobawić się z psem choć 10 minut!
 
 
c) Samotność, depresja - ten przypadek jest najcięższy, ponieważ kiedy pies ma złe samopoczucie, czuje się samotny ( to może być spowodowane brakiem czułości ze strony właściciela, przesiadywaniem całymi dniami samemu....) może popaść w stan depresjii. W takim przypadku gryzienie to nic innego jak zachowanie destrukcyjne i może ono być bardzo niebezpieczne. Jak temu zapobiec? Najlepiej okazać psu dużo czułości i uwagi. Chodzić z nim na długie spacery, bawić się z nim. Jeśli jednak to nie pomaga powinno się zgłosić z psiakiem do weterynarza, który albo bezpośrednio nam pomoże albo wyśle nas do  behawiorysty. Warto działać od razu!
 
Wiele osób ma problemy z ich psiakiem, który gryzie wszystko - pamiętajmy jednak, że najważniejsze jest zlokalizowanie przyczyny problemu! Jeżeli macie jeszcze jakieś pytania lub propozycje na kolejne posty piszcie śmiało w komentarzu, formularzu kontaktowym na stronie lub na email : takmampsa@interia.pl   :)
 
 
Mam nadzieje, że ten post jes dla Was przydatny (czekam na opinie w komentarzach) :)Zachęcam również do dania mi szansy i zaobserwowania mojego bloga <3 

Kolejna seria pt ,, Co zrobić, gdy....? " - Co zrobić gdy.... pies boi się burzy

Witajcie w dzisiejszym porannym poście chciałabym napisać Wam o problemie jaki ma każdy właściciel psa, gdy ten boi się burzy. ( pomysł ten jest od kogoś z Was :) )


Wiadomo, że nasze psiaki często boją  się burzy, czemu? To chyba oczywiste- burza wiąże się z silnym wiatrem, ,,mocnym" deszczem walącym o szyby no i przede wszystkich błyskawicami, i wielkim hukiem jaki im towarzyszy. Pamiętajmy, że psy słyszą o wiele, wiele lepiej od nas, więc to co dla nas jest bardzo głośne, dla nich jest bardzo przerażające i tak głośne, że nawet nie potrafimy sobie tego wyobrazić ....

Pies dużo szybciej od nas  wyczuje i usłyszy nadchodzącą burzę , my jednak możemy zauważyć jego zachowanie i wkroczyć do ,,akcji" szybciej - jak pies objawia lęk przed burzą? :

-  agresja
-  drżenie ciała
- stawianie uszu
- piszczenie, skomlenie
- szukanie schronienia
- próby ucieczki
- podwijanie ogona
- skulona postawa ciała
- nerwowe przemieszczanie się z miejsca na miejsce
- niekontrolowane oddawanie moczu i kału

- zachowania stereotypowe (wylizywanie, wygryzanie i drapanie różnych partii ciała)
- niszczenie otoczenia, mebli, sprzętów
- ślinotok


Dobrze znamy już objamy strachu i jego przyczyny, ale co z tym zrobić?

Przede wszystkim nie należy ,,uspokajać " pupila ! Kiedy będziemy go głaskać i przytulać lęk tylko się nasili, ponieważ pies będzie żył w przekonaniu, że nagradzamy go za lęk... i będzie bał się jeszcze bardziej. Oczywiście pod żadnym pozorem nie wolno też karać, ponieważ jest to już czystą głupotą.

Co więc zrobić?

Po pierwsze ( co naturalnie wydaje nam się bez sensu, ale sens ma i to ogromny) powinniśmy ignorować strach psa to znaczy traktować go tak, jak zawsze. Aby odwrócić jego uwagę od burzy możemy wyjąć jego ulubioną zabawkę i zachęcić do wspólnej zabawy lub jeśli pies jest łasuchem i lubi trening wydać mu jakąś komendę i po jej wykonaniu milutkim głosem pochwalić i oczywiście nagrodzić smaczkiem. Pamiętajmy aby nie dawać mu smaczków ( jeżeli normalnie tego nie robimy) za nic ! Wtedy piesek również skojarzy to jako nagrodę za lęk. Jeżeli pies naprawdę lubi treningi i jest to dla niego ,,wciągające" zróbmy mu wyjątkowo dłuższy trening tak aby zapomniał całkowicie o burzy.

Słyszałam jeszcze o jednej metodzie - ale ponieważ mój piesek raczej burzy się nie boi i zawsze wtedy się bawimy, to jej nie stosowałam. Metoda ta polega na tym, aby 2-3 razy dziennie puszczać psuy nagranie odgłosów zwierząt (psów) z dźwiękem burzy. Na początku puszczać je cicho, a później stopniowo podgłaśniać. Podobno po miesiącu takiej terapii pies nie boi się burzy, ponieważ nie kojarzy teo dźwięku z czymś nowym, złym a codziennym, niezagrażającym mu ani jego rodzinie.

Oczywiście należy wspomnieć, że zdarzają się psy o tak zaawansowanym lęku, że żadna metoda na nie nie działa i wtedy niestety przed burzą nalezy im podać środki uspakajające. Jest to jednak KONIECZNOŚĆ i trzeba to skonsultować z weterynarzem. Pamiętajmy, że jeżeli pies szczeka na burzę czy boi się ale widzimy, że nie jest to paniczne - nie decydujmy się na środki uspakajające. My może i mamy większy spokój ale dla psa nie jest to korzystne. Pamiętajmy, że takie środki to konieczność i koniecznie konsultujmy ich podawanie z weterynarzem!

Z dodatkowych porad:

- Ja zazwyczaj (pewnie tez tak robicie ale wolę napisać) podczas burzy zamykam wszystkie okna - pies wtedy słyszy ogdłos burzy dużo ciszej, więc denerwuje się mniej.

-  Jeżeli pies podczas burzy chowa się pod stół czy do łazienki ( tam najczęściej chowają się psy) nie wyciągajmy go z tamtąd na siłę! Oczywiście możemy zachęcać do zabawy czy treningu ale wyciąganie na siłe jest bardzo nieporządane. Pies może być wtedy agresywny lub bardzo nieufny, a my musimy to uszanować.


Mój psiak na szczęście nie boi się burzy ( tylko gdy jest otwarte okno to szczeka, ale okno zamykam), ale miałam w rodzinie psa, który źle znoisł burzę jak i sylwestra, a raczej związane z nim fajerwerki... .jeżeli chodzi o metody uspakajania psa przy sztucznych ogniach to wiedzcie, że są takie same! ( prócz puszczania odgłosu burzy oczywiście).

Mam nadzieję, że tym mini - poradnikiem trochę Wam podpowiedziałam jak zachowywać się w stosunku do psa podczas burzy i że będzie to dla Was pomocne przy kolejnej ulewie z grzmotami!

Jeżeli macie jakiekolwiek pytania lub chcecie zaproponować temat na kolejny wpis ( może czegoś nie wiecie, lub chcecie wiedzieć więcej) czekam na propozycje w komentarzach!
Trzymajcie się ciepło, a raczej chłodno, bo nie wiem jak u Was ale w Krakowie teraz straszne upały :D

Pierwszy post z serii - ,,Psi gadżet"

W tym pierwszym poście z serii wyienionej powyżej chciałabym Wam nieco opowiedzieć o metodzie pozytywnych utwaleń przy pomocy klikera....ale co to jest ten kliker?

Dla niewtajemniczonych tak wygląda kliker ( może być zrobiony na wiele sposobów jednak sposób działania jest jednakowy ) :







Kliker jak widzicie może wyglądać różnie i działać na trochę innej zasadzie - ten w kształcie kostki i prostokątny jest typowym klikerem, kiedy my naciskamy blaszkę  -a on wydaje dźwięk ( częstotliwość dźwięku ustalamy z tyły klikera). Ten natomiast w kształcie łapki czy czegoś łapopodobnego z czerownym guzikiem jest już bardziej ,,mechaniczny" my nasiskamy na guzik on na coś ..... i jest dźwięk. Mam obydwa takie klikery i z czystym sumieniem mówię, że lepszy jest taki w typie kosteczki, ponieważ ( jak się zaraz dowiecie) w klikerze chodzi o jak najszybszą reakcje, a kliker typu drugiego nie zawsze działa ( czasem musimy parę razy kliknąć) Prócz tego kliker z kostką raczej się nie psuje (chyba że ktoś ma talent do psucia ) a kliker w kształcie łapki psuje się po jakimś czasie - no i ten z kostką jest dużo tańszy - kliker w kształcie kostki kupicie za około 5 zł. Ten w kształcie łapki ( w zależności od sklepu) za parenaście złotych ( cena między 10 a 17 zł zazwyczaj)


No ale po co ten kliker ?

 Kliker - to narzędzie szkolenia, małe plastikowe pudełeczko z blaszką. Dla wielu osób kliker jest symbolem pewnej określonej filozofii szkolenia, podejścia do psa.



O metodzie klikerowej :

Kliker to takie małe pudełeczko wydające charakterystyczny dźwięk "klik-klik" - absolutnie nic specjalnego  Zdecydowanie specjalne jest natomiast to, jak można go używać, czyli to, co nazywa się "metodą klikerową" W metodzie tej:
  • używamy klikera jako znacznika poprawnego zachowania ("klik" oznacza dla psa "to, co TERAZ zrobiłeś, podobało mi się i zaraz Cię za to nagrodzę) - dlaczego potrzebujemy znacznika? no bo jak podać psu nagrodę, kiedy on np. akurat skacze ponad przeszkodą? a dlaczego kliker, a nie słowo? bo kliker jest precyzyjniejszy
  • nie używamy kar i korekt - nie szarpiemy za obrożę, nie krzyczymy, nie bijemy, nie zakładamy kolczatek czy łańcuszków zaciskowych

Jak uwarunkować psu klikera?

Uwarunkowanie klikera  - chodzi tu o to aby pies kojarzył klikera z nagrodą ( tak aby po usłyszeniu tego dźwięku w trakcie robienia np. sztuczki pomyślał ,,aha okey jest dobrze, robię dobrze jak skończę to będzie nagroda " . Jest to bardzo przydatne przy uczeniu psa trudniejszych sztuczek gdzie nagradzamy psa metodą ,,krok po kroku" np. turlaj się , zdechł pies.
Jak uwarunkować? Psy szybko się uczą ! Wystarczy kilkanaście razy ( tak np przez 2 dni) kliknąć klikerem i zaraz po tym dać nagrodę, klk - nagroda, klik - nagroda i tak dalej....



W klikerze ogromny nacisk stawia się na inwencję psa, na jego pomysłowość i kreatywność - oprócz naprowadzania i wyłapywania - technik doskonale znanych wszystkim szkolącym choć trochę pozytywnie - w klikerze mamy też kształtowanie. ( czyli to, o czym wam mówiłam - inaczej nazywane własnie uwarunkowaniem. Kształtowania trzeba się nauczyć, trzeba wyczuć, jak prowadzić swojego psa w dobrą stronę, w jakim tempie podnosić kryteria, a i pies musi poznać zasady tej gry, zasaday, którą mówią, że ma myśleć i kombinować, modyfikować swoje zachowanie tak, żeby zostać klikniętym.

 

Choć klker nie jest dla nas taki prosty do opanowania, jak niektórzy myślą ( trzeba przecież kliknąć w odpowiednik momencie, tak aby pies ,,skapował" o co biega :) ) warto poświęcić na to trochę czasu, ponieważ gwarantuje Wam z własnego doświadczenia - pracuję się wtedy z psem 100 razy łatwiej i szybciej przyswaja on nowe umiejętności :)



A Wy używacie klikera? Słyszeliście o nim, czy przed przeczytaniem tego wpisu była to dla Was ,,czarna magia" ? Chcecie jeszcze posty z serii ,,Psi gadżet" ? A może macie jeszcze inne propozycje? Piszcie - czekam w komentarzach! :)

Kolejna rasa ,,na życzenie" - Border Collie

Witajcie :)


W dzisiejszym porannym poście(wiem, tylko ja nie śpię po 9 w wakacje) chciałabym Wam przedstawić kolejną wartą uwagi rasę (o którą ktoś z Was mnie poprosił), czyli Border Collie :)



Tradycyjnie na poczatku fotki tych psiaków :




Plik:Blue merle Border Collie.jpg
Plik:BorderCollieRed3Tug wb.jpg



Plik:Border Collie red.jpg



Podstawowe informacje o Collim  :

-  Należy do grupy psów pasterskich, zaganiających
-  Typ wilkowaty
-  Pochodzi z Wielkiej Brytanii
-  Masa, w zależności od płci między 14 a 20 kg
-  Wysokość - suki - 47 - 52 cm - psy - 50 - 55 cm



Teraz trochę ode mnie :

Border Collie jest uznawany za najbardziej inteligentego psa wśród wszystkich ras. Nadaje się on idealnie do wszelakich prac, uwielbia móc się ,,wykazać" ,biegać  i wykonywać polecenia przewodnika. Właściciel takiego psa powinien być osobą aktywną, ale i spokojną, tak aby móc dogadać się z Boderem ( w przeciwnym razie może on wymknąć się spod kontroli). Jest on zazwyczaj ułożony i uległy, wpatrzony w właściciela. Pierwotnym zadaniem Collie było zaganianie owiec ( co robią do dziś na fermach lub na specjalnych konkursach o tej tematyce), świetnie nadają się one również do różnych sportów np. Agility.


Zdrowie i pielęgnacja :

Te psy, tak jak starałam Wam się pokazać na zdjęciach mają tak wiele umaszczeń, że nawet trudno zapamiętać ich nazwy - sprawdziłam i wikipedia podaje, iż jest ich 18 !

Pielęgnacja i utrzymanie tego psa nie jest kłopotliwe.

U Border Collie mogą wystąpić takie choroby CEA czyli anomalia oczu collie Cl, czyli anomalia oczu collie CL czyli Ceroidolipofuscynozy neuronalne oraz TSN Trapped Neutrophil Syndrome - w profesjonalnych hodowlach przeprowadzane są badania genetyczne w kierunku tych chorób. Może występować również epilepsja.



Bordery to wspaniałe psy - zwinne, inteligentne i spokojne, jednak jak w każdym przypadku - potrzebują odpowiedniego właścieciela. Uwielbiają ruch, świetnie nadają się do sportów  takich jak agility. Nie są trudne w utzymaniu pod względem pielęgnacji.



Dziękuję każdemu, kto doczytał tego posta do końca :) Czekam z niecierpliwością na komentarze - pochwały, uwagi oraz pomysły na następne posty ! Macie jakąć rasę, o której chcielibyście poczytać? Albo jakiś konkretny temat, który chcielibyście poruszyć? Piszcie :)